Udostępnij
REKLAMA:

Ostatni czas dla branży muzycznej jest naprawdę ciężki. Najpierw wybuch pandemii koronawirusa, z którym zmagamy się już ponad rok, a potem śmierć wspaniałych muzyków.
W ubiegły poniedziałek, 5 kwietnia, całą Polskę ogarnął szok, gdy w mediach pojawiły się informacje na temat śmierci 74-letniego, wybitnego polskiego muzyka, Krzysztofa Krawczyka, którego żegnała również branża disco polo. Dla wielu artystów z branży disco ten wybitny artysta był wzorem do naśladowania.

Choć od śmierci 74-letniego muzyka minął tydzień, fani nie mogą pogodzić się z jego stratą. Na domiar złego muzyczną branżę ponownie pogrążyła żałoba. Wczoraj wieczorem media obiegła informacja o śmierci kolejnego człowieka powiązanego ze światem muzyki.

Jak donoszą media, wczoraj u Bram Raju stanął Krzysztof Szwed – menedżer, producent, wydawca, założyciel Wydawnictwa Muzycznego ESKA.

REKLAMA:

Śmierć kolejnego wspaniałego człowieka ponownie połączyła całą branżę muzyczną w żałobie. Rodzinie, przyjaciołom, bliskim oraz wszystkim osobom współpracujących z Panem Krzysztofem przesyłamy najszczersze kondolencje oraz wyrazy współczucia.

REKLAMA:

REKLAMA:

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca.
Dołącz do nas w mediach społecznościowych