Mogło dość do ogromnej tragedii i wielu poważnych strat. W studiu nagrań rozpętał się pożar? Było bardzo blisko katastrofy, do której mogło dojść gdyby nie szybka reakcja i interwencja.
Polecamy: Premiera! Zenon Martyniuk i nowość pt. "Bez Ciebie nie ma nas". To nowy hit Króla?!
W minioną sobotę Dawid Narożny, z żoną Joanną wybrali się do studia Levelona, aby nagrać wokal do nowej piosenki wraz z raperem Sobotą. Całe wydarzenie przebiegało pomyślnie. Humory dopisywały, a ciężka praca szła bez zakłóceń do pewnego momentu. Podczas nagrywania Joanna Narożna zauważyła, że w studiu robi się dość dziwny klimat mówiąc potocznie „Zrobiło się siwo”. Nikt jednak wtedy nie pomyślał, że może to doprowadzić do wielkiej tragedii. Praca trwała dalej, ale po pewnym czasie zapach oraz powietrze w studiu zmieniły się tak, że jednak rozpoczęto reakcję.
Polecamy: Nowość od Greso pt. "Czego pragnę". Utwór już jest dostępny!
Joanna Narożna bohaterką? Uratowała wszystkich od tragedii?!
Podczas nagrywania duetu Dawid Narożny i Sobota pracowali, aby ich piosenka była perfekcyjna. Ich pracę zakłócił dym oraz zapach unoszący się w powietrzu. Nie było to coś wielkiego, jednak mogło to doprowadzić finalnie do wielkiego pożaru o ogromnych strat. Spalił się grzejnik, który ogrzewał pomieszczenie oraz zniszczeniu uległy kurtki, które leżały obok urządzenia. Na szczęście nikomu nic się nie stało, studio również jest całe poza grzejnikiem, który zakończył swoją kadencję grzewczą w tragiczny sposób.