Od kilku dni w sieci aż wrze na temat rządowej dotacji dla artystów którzy względem ubiegłego roku stracili dochód przez pandemię koronawirusa.
Radek Liszewski, lider grupy Weekend również był na liście artystów którzy taką pomoc mieli otrzymać.
Wielkie pretensje pozostałych wokalistów oraz internautów wylewane w sieci skłoniły artystę do nagrania video filmu w którym opowiada w szczegółach jak to się stało że został on umieszczony na liście osób, które otrzymają pieniądze od rządu.
Warto nadmienić również wątek utworu „Ona tańczy dla mnie”, który jest największym sukcesem zespołu oraz który kosztował zespół najwięcej podatku do zapłacenie.
Twórcy muzyki disco polo mają ogromne koszta podatkowe jeżeli chodzi o opłaty dochodowe.
To nie jest tak że wypuści się jakiś utwór na YouTube który osiągnie miliony wyświetleń i pieniążki same lecą do kieszeni.
Za to wszystko trzeba jeszcze zapłacić podatek, i to nie mały!
Dodatkowo na samym początku wokalista wyjaśnia że pieniądze z dotacji miały być nie dla niego a na organizację wydarzenia w którym brałoby udział mnóstwo osób, którym trzeba również zapłacić i to wszystko organizowane było dla fanów muzyki tanecznej.
Więcej informacji w video materiale od Radka Liszewskiego, mamy nadzieję że to video oświeci najbardziej zawistnych ludzi, którzy mają pretensje O PIENIĄDZE do artysty.
Polecamy: Premiera! Playboys i nowość pt. "Nikt nie tańczy tak jak Ty"