Artysta disco polo trafił do szpitala! 3 lata temu stwierdzono u niego chorobę, którą miał ponoć od urodzenia!
Polecamy: Zespół Exces w romantycznej odsłonie! Premiera pt. "Nasze dni i noce"
Nigdy nie wiemy kiedy nasze zdrowie zacznie szwankować. Musimy dbać o nie nawet jeśli zaczynają się dziać drobne problemy zawsze warto to sprawdzić.
Znany wokalista disco polo o pseudonimie Luki trafił do szpitala! Chorobę z jaką się zmagał stwierdzono 3 lata temu. Przez ten czas czekał na dokładne wyniki oraz zabieg, któremu miał się poddać.
Luki-ego czekał niby prosty zabieg w szpitalu, lecz jedna mała nieuwaga, mały błąd i mogło to się skończyć tragicznie!
Naszej redakcji udało się chwilę porozmawiać z Łukaszem – Luki-m, który opowiedział nam nieco o swojej chorobie.
Udało nam się chwilę porozmawiać z wokalistą! Opowiedział nam dla czego przebywa w szpitalu i co się stało.
Polecamy: Premiera! Arek Kopaczewski i nowość pt. "Wenus i Mars"

3 lata temu stwierdzono u mnie częstoskurcz, podobno mam to od urodzenia tylko że z czasem zaczął się pogłębiać i zaczęły się problemy z wydolnością organizmu.
Szybsze męczenie, kołatania, itp.
Jest to wada polegająca na tym że w sercu wytworzyły się dodatkowe nerwy które generowały dodatkowe skurcze a co za tym idzie ciągłe nieregularne bicie i przyspieszanie.
Z biegiem lat coraz częstsze i bardziej męczące. Zabieg polegał na dostaniu się do serca specjalnych elektrod za pomocą których po zlokalizowaniu zniszczono niepotrzebne nerwy i przywrócono równowagę skurczów serca.
Zabieg niby prosty, lecz jeden najmniejszy błąd mógł mieć poważne konsekwencje.
Na zabieg troszkę czekałem jestem już po zabiegu.
Czuje się dobrze. Jutro planowo mam wyjść. – Napisał Luki.
Wokalista czuje się dobrze a my wraz z całą redakcją życzymy mu dużo zdrowia i powrotu na scenę