Maestro postanowił odpowiedzieć na zarzuty jakie napisał w swoim oświadczeniu Luka Rosi dzisiejszego popołudnia.
Polecamy: Nowość od Mirage & Yoko pt. "Tak Ciebie chcę". Utwór powstał na ich 9 rocznicę ślubu!
W związku z oświadczeniem Luka Rosi, które wywołało wiele kontrowersji wśród fanów i mediów, Maestro postanowił wyjaśnić całą sytuację. W swoim Instastories artysta zaprzeczył, że wypożyczył samochód powołując się na Luka Rosi i że jest winien jakiekolwiek pieniądze Maestro twierdzi, że cała sprawa to pomówienie i próba zemsty ze strony Luka Rosi, który rzekomo nie pogodził się z pewnymi sprawami.
Maestro zabrał głos w sprawie mercedesa i innych zarzutów.
Polecamy: Zakochana w życiu podbija branżę muzyki tanecznej nowością pt. "Tylko w Tobie"
Maestro postanowił krótko odpowiedzieć na zarzuty Luka Rosi i skomentował całą sytuację na Instagramie. Wokalista stanowczo zaprzecza i informuje, że Luka Rosi będzie musiał odwołać swoje oskarżenia w sposób publiczny.
„Post który dodał Luka Rosi to zwykła próba zepsucia mi „kariery” muzycznej przez jedną z gwiazd disco polo, która nie może przeboleć że nie chciałem mu oddać numeru w klapkach i boli go 10 milionów pod klipem w tak krótkim czasie najwidoczniej… wszelkimi siłami kogoś bardzo boli że mi się powiodło : ) Wiem mam sporo za uszami nie jestem święty i przez to łatwo można wymyślić i puścić na mnie jakiś farmazon… aczkolwiek sytuacja opisana przez tego artystę, jest po prostu wyimaginowana… NIE MIAŁO TO MIEJSCA!”
Napisał Maestro
Galeria zdjęć:

