Kierowca jednego z samochodu Granatowego Passata z rejestracją LC… w trakcie jazdy wyrzucił kocięta w reklamówce.
Polecamy: Nowość od zespołu Extazy pt. "Zostań moją dziewczyną"
Przemysław Gilewicz lider zespołu Nokaut zasługuje niemal na order człowieka o wielkim sercu.
Całkiem niedawno nasz portal informował o bohaterskim czynie wokalisty disco polo, który ruszył z pomocą dla motocyklisty, który uległ wypadkowi.
Zobacz także: Wokalista disco polo uratował motocyklistę.
Tymczasem smutnych wydarzeń na które natrafia wokalista jest coraz to więcej.
W miejscowości Olenówka artysta był świadkiem jak kierowca granatowego Passata przez okno wyrzuca reklamówkę w trakcie jazdy.
Artysta zaniepokojony widokiem postanowił przerwać jazdę i zajrzeć do środka.
Polecamy: "Świąteczny cud" - Zakochana w życiu wprowadza fanów w świąteczny klimat
To co zobaczył wyprowadziło go z równowagi, jakim to trzeba być człowiekiem bez serca by tak postąpić…
Lider zespołu Nokaut opisał całą sytuację na swoim profilu medialnym jakim jest Facebook z wymownym opisem
„Trzy kociaki wyrzucone z auta w reklamowce.
W trakcie jazdy!
Granatowy Passat LC..
Miejscowość : Olenówka
Jakim suk****nem trzeba być!
Czekam na Policję i weterynarza. Podaj dalej…”
Na miejsce przyjechały służby, które z pewnością poprowadzą dochodzenie o tym strasznym wydarzeniu.
W rozmowie z naszą redakcja Przemysław Gilewicz zdradzić iż kocięta obecnie są pod jego opieką w Brzeźnie, jednakże później trafią do Gminy Dorohuck w którym będą zabezpieczone woj. lubelskie powiat Chełmski.
Na umieszczonych fotografiach oraz nagraniach jakie otrzymała nasza redakcja Przemysław Gilewicz zaopiekował się maluchami jak najlepiej potrafił.
Zachowanie godne podziwu, jednocześnie wielki wzór do naśladowania.
Człowiek o wielkim sercu, który z pewnością nigdy nie przejdzie obojętnie niezależnie od sytuacji.
Chętne osoby, które przygarną kociaków proszone są o bezpośredni kontakt do lidera zespołu Nokaut oraz Gmina Dorohusk.
Za takowe bestialskie zachowanie grozi kara aż do 5 lat pozbawienia wolności.
Miejmy nadzieje iż kierowcę granatowego passata sięgnie szybko dłoń sprawiedliwości!